Sesja zdjęciowa – to słowo brzmi całkiem poważnie, profesjonalnie. Często na samą myśl niektórzy mają gęsią skórkę, ponieważ ciężko im sobie wyobrazić pozowanie dla fotografa, a jeszcze w normalnych sytuacjach jak zwykły dzień w domu wydaje się być to niedorzeczne. W rzeczywistości sesja zdjęciowa w zależności od jej rodzaju ma inny cel i przebieg; i […]
Ślub Ruth i Pawła był dla nas wyjątkowy z kilku względów. Po pierwsze z Pawłem znaliśmy się już dużo dużo wcześniej, grał on nawet na saksofonie na naszym własnym weselu! Po drugie była to ceremonia protestancka i w plenerze, co bardzo lubimy. Po trzecie jako że nasza Para mieszka na stałe w Grecji, to i […]
Zawsze kiedy wykonuję sesje rodzinne przypominam sobie chwile z dzieciństwa, gdy aparat wyciągany był na szczególne okazje. Wszyscy byli wtedy odświętnie ubrani i z podekscytowaniem pozowali do wspólnego zdjęcia, a ja do tej pory z sentymentem wracam do tych chwil i fotografii. Dzisiaj mamy zawsze aparat pod ręką, w każdej chwili możemy zrobić zdjęcie lub […]
Sesja Ani i Kamila jest przykładem tego, że to modele na zdjęciach nadają im ton, a my dostosowujemy się do ich preferencji, relacji i temperamentów. Ta sesja jest klasyczna, a przy tym subtelnie ukazuje miłość i poczucie humoru naszej pary. Wszystko natomiast otulone jest miękkimi promieniami jesiennego słońca przebijającego się pomiędzy złotymi liśćmi.
Jeśli ktoś postanawia do swojego ślubu jechać wysłużonym dalekimi podróżami oplem, na weselu rozpalić ognisko, pić beztrosko kawę w ogrodzie, a podczas podziękowań dla rodziców płakać jak bóbr… i mieć przy tym wszystkim jeszcze czas na szalone tańce do białego rana, to znaczy, że stawia na prawdziwe przeżycia i podchodzi do swojego ślubu z solidną […]
Prawdą jest, że rutyna nie jest dobra dla rozwoju. Człowiek robiąc ciągle to samo, już nie ma z tego takiej satysfakcji gdy robił to za pierwszym, drugim razem. Tak jest też z wyborem miejsc na ślubne plenery. Nie raz zastanawiając się nad tym, gdzie się udać z naszymi parami myślimy sobie: A może morze? A […]
Monika i Bartek pochodzą z naszego miasta. Nie często mamy możliwość pracy „u siebie”, więc gdy zdecydowali się na nas, ucieszył nas fakt, że dla odmiany wszystko będzie dla nas znane i blisko. Ślub w znajomym kościele, ze znajomym księdzem prowadzącym ceremonię wydaje się być czymś takim, jak odwiedziny u urodziny, miła atmosfera i wszystko […]
 |